poniedziałek, 30 grudnia 2013

Rozdział 3 ;)

                                                                '*Jade*'

-No dobra jeżeli nie chcesz to nie mów- powiedział z troską w głosie Louis
Uśmiechnęłam się lekko , a chłopak wyszedł z łazienki.
-Idziesz na śniadanie?- zapytał
-A nie powinnam być teraz w domu?-powiedziałam
-Teraz powinnaś zjeść śniadanie- burkną po czym jednak uśmiechnął się.
-No dobra- wyszłam z łazienki ze spuszczoną głową.
Tak , byłam smutna , przygnębiona , a jednak czułam wściekłość. To co zrobił ojciec, jeżeli jeszcze moge go nazwać ojcem było okropne! Miałam tylko 8 lat , a on traktował mnie strasznie. Byłam małym dzieckiem , a on zamiast zająć się mną po śmierci matki , robił wszystko na odwrót. Ale nagle teraz przypomniało mu się o mnie i co ? Myśli że mu wybaczę zacznę z nim życie od nowa , że wyjde z nim na spacer. Nie ! Nie mam zamiaru go znać.
Poprawiłam spódnicę i zaciągnęłam rękawy. Louis dalej tu był.
-Po co to robisz?-szepnął
-Louis... nie chcę o tym opowiadać - powiedziałam , a łzy znów napłynęły do oczu.
-Nie myślisz , że później już będzie ci lepiej?- pytał
-Nie teraz..-powiedziałam po cichu , a obraz rozmył mi się przed oczami.
Louis podał mi chusteczkę , a ja przetarłam oczy.
-Mieszkasz tu sam?- zapytałam zmieniając temat
-Ehm , nie z Harry'm.
-No nie- powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-haha- zaśmiał się.
Zeszliśmy na dół. Przy stole siedział Harry. Podeszłam do niego.
-Hej-przywitałam się
-Pa- powiedział po czym zaśmiał się
-Ta, ta bardzoo śmieszne-rzuciłam
On tylko uśmiechnął się i pokazał swoje białe ząbki.
-Ej ty , aż tak mnie nienawidzisz , że jesteś taki chamski czy po prostu tak masz?-uśmiechnęłam się
Harry tylko się zaśmiał .
Wzięłam do ręki jednego naleśnika
-Smacznego- usłyszałam zachrypnięty głos.
-Wow, Harry ty mówisz coś miłego -uśmiechnęłam się- i dziękuję-dodałam.
Louis tylko słuchał naszych idiotycznych rozmów i od czasu do czasu się z nas śmiał. Co chwilę kłóciłam się z Harry'm, oczywiście na żarty. O kurwa spojrzałam na zegarek , była już 9:03.
-Ej odwieziecie mnie do domu , nie zdążę do szkoły-powiedziałam
-Ok-odpowiedział Lou
-To przy okazji od razu i my pojedziemy do szkoły-uśmiechnął się lokaty.
A może oni wcale nie są tacy źli. Nie wiem.
-To szybko - krzyknęłam
Po chwili siedziałam już z tyłu samochodu i kopałam fotel Harry'ego jak dziecko.
Po 10 min. byłam już w domu. Pobiegłam szybko do pokoju i wzięłam krótki prysznic.Przebrałam się i wzięłam torbę. Wyszłam na podwórko. Miałam na sobie niebieską bluzkę i czarne spodnie. Po chwili zauważyłam że samochód Louis'a dalej tam stoi. Uśmiechnęłam się i podeszłam tam.

-Czemu jeszcze stoicie?-zapytałam 
-Nie jedziesz?- uśmiechnął się Lou
-Haha, no mogę- powiedziałam i wsiadłam.
Znów zaczęłam kopać fotel Harry'ego. Po 5 min.  byliśmy już na parkingu szkolnym. Wysiadłam a wraz ze mną Lou i Hazz'a. Tyle dziewczyn patrzyło sie na nas. Boże , raczej tyle Barbie wszystkie były identyczne miały przedłużane włosy i tone tapety. Patrzyły się jakby miały mnie zaraz zabić. Weszliśmy do szkoły. Chłopcy gdzieś poszli , a ja sama powlekłam się pod sale. Weszłam do środka równo z dzwonkiem i zajęłam swoje miejsce. Po chwili do sali wszedł Lou , Harry i Zayn. Zajęli swoje miejsca. Louis obok mnie , tak samo jak wczoraj. Miałam wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą. Przez lekcje nie odzywałam się do Lou. Później wszystkie lekcje minęły normalnie...
Teraz była przerwa na lunch. Weszłam do jadalni. Zauważyłam stolik przy którym siedzieli Lee , Perrie , Zayn , Louis i Harry. Nie miałam zamiaru tam siadać. Wzięłam tackę i nałożyłam na nią miskę z sałatką i soczek w kartonie. Poszłam do stolika który był wolny i usiadłam. Zaczęłam jeść sałatkę , gdy po chwili poczułam jak ktoś siada obok mnie. Podniosłam głowę i zobaczyłam Liam'a , Jessy , a koło mnie siedział już Niall.
-Hej- przywitałam się
-Cześć-powiedzieli razem.
-Idziesz dzisiaj z nami do kawiarni po lekcjach?-zapytała Jess
-Tak , z chęcią-uśmiechnęłam się i szturchnęłam niechcący Niall'a , po czym on zrobił to samo. I tak bawiliśmy się do puki koło stolika nie przeszło kilka "barbie".
-Eh Jade ty , siedzisz z nimi? -zapytała jedna z nich.
-Hm, tak siedzę z moimi przyjaciółmi-odpowiedziałam.
-Ehm nie wygłupiaj się , chodź usiądź lepiej z nami-zaproponowała .
Po czym któraś z nich wylała wodę z butelki na włosy Jessy.
-Poczekajcie -szepnęłam do nich.
-No dobra usiądę z wami- uśmiechnęłam się do nich i wzięłam swoją czerwoną tace.
                                                           '*Perrie*'
Siedziałam wtulona w Zayn'a i patrzyłam na tą nową Jade , jeśli dobrze pamiętam. W sumie to chyba każdy patrzył się w jej strone po tym gdy , jedna z grupy wytapetowanych dziewczyn wylała wodę na Jessy. Widziałam , jak Jade idzie za nimi. Teraz wszystkie usiadły , a Jadey stała obok jakiejś blondyny. Tak ! To ta która wylała wodę na Jessy. Nie wierzyłam w to co zobaczyłam. Jade wylała sok na jej głowę , po czym wtarła w jej włosy talerz z warzywami.
Hahaha-można było usłyszeć śmiech całej sali. Ja sama zaczęłam się z tego śmiać. Blondynka piszczała i wybiegła z jadalni.
-Ej idziemy po ostatniej lekcji do galerii- zapytała Lee
-Hm, ok. - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niej, a chłopcy tylko pokiwali głowami dalej patrząc na miejsce , gdzie rozegrała się cała akcja.
Haha , już polubiłam nową.

                                    

                                                                '*Jessy*'
Jade wróciła znów do naszego stolika.
-Po co to zrobiłaś?-wyszeptałam
-Po pierwsze za Ciebie , a po drugie może zmyje jej się ta tapeta z ryja. - uśmiechnęła się.
-I dobrze-powiedział Niall.
-Nie wiem , będziesz miała przesrane u dyrektora- rzekł Liam.
-I co z tego? Sama się prosiła-powiedziała i uśmiechnęła się - Chodź do łazienki Jessy , wytrzemy ci włosy.-dodała
-No , ok- przytaknęła.
-To my idziemy pod sale od muzyki-powiedział Liam.
-Ok. To do zobaczenia za chwilę- uśmiechnęłam się
Poszłyśmy do łazienki. Sięgnęłam ręcznik i wytarłam włosy.
-Ej czemu ona się tak ciebie uczepiła?-zapytała Jade
-Sama nie wiem , ja już mam takie szczęście- odpowiedziałam jej. - w poprzedniej szkole też byłam prześladowana , myślałam że może tu się coś zmieni , ale nie dużo - dodałam - chociaż to że zyskałam przyjaciół. Tam byłam całkiem sama. - próbowałam się uśmiechnąć.
-To smutne.-powiedziała i podeszła do mnie po czym przytuliłyśmy się.
Nagle rozmowę przerwał dzwonek.
-Idziemy?- zapytała
-Ohh , tak- uśmiechnęłam się do niej.
Miałyśmy teraz muzykę. Bardzo lubiłam ten przedmiot , ponieważ kiedyś uczyłam się śpiewać.
Weszłyśmy do klasy jeszcze przed panią Smith. Usiadłam z Liam'em , a Jade z Louis'em.
Pani weszła do klasy i od razu przeszła do lekcji. Rozmawiałam z Liam'em o naszym wyjściu. Nagle usłyszałam głos pani Smith.
-Jesy!-krzyknęła- może wyjdziesz na środek i zaśpiewasz nam piosenkę którą się uczyliśmy ostatnio , a nie będziesz przeszkadzać.
-Przepraszam- powiedziałam.
-No chodź.- nauczycielka spojrzała sie na mnie groźnie.
Wstałam i podeszłam do jej biurka. Po chwili zaczęłam śpiewać , całkowicie oddałam się muzyce.
3 minuty później skończyłam. Pani powiedziała , że mam na prawdę piękny głos za co podziękowałam i uśmiechnęłam się.

 Usiadłam do ławki.
                                                        **Po lekcjach**
                                                             '*Jade*'

Wyszłam z sali. Czekałam chwilę na Jessy która rozmawiała z nauczycielką. Ona ma cudowny głos.
Po chwili podszedł do mnie Niall , a zaraz po nim Liam i Jess.
-To co idziemy?- zapytałam
-Tak jasne-uśmiechnął się Liam
Szliśmy do jakiejś galerii. Po 10 min. dotarliśmy. To miejsce było ogromne.
-To gdzie pierw idziemy - zapytał Niall
-Może do baru- uśmiechnęła się Jess.
-Ok- przytaknęłam razem z Liam'em
Weszliśmy do środka , droga do baru była prosta i krótka. Usiedliśmy przy jednym ze stolików.
Rozejrzałam się i co ? Niestety zobaczyłam Louis'a i resztę jego przyjaciół. Spuściłam wzrok w dół mając nadzieję , że żadne z nich mnie nie zauważy. Ale oczywiście musiało być na odwrót...
_______________________________________________________________________________
Jest już 3 rozdział. Nie wyszedł mi :(. Ale jeżeli chcecie next musi być kilka komentarzy ;). Napiszcie szczerze czy wam się podoba ;D Kolejną część dodam dziś lub jutro :) ( obiecuje że dziś pokaże się jeszcze jakiś post <3 ) Dziękuję wam za wyświetlenia i kom. Do zobaczenia kochani :3

                                                                                xxJerriexx

6 komentarzy:

  1. TWÓJ BLOG JEST MEEEGA ! wszystko mi sie w nim podoba . Serio ! jest swietny . Czekam na następną część :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, czekam na ciąg dalszy... <3

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział, szczególnie ten moment w jadalni Xd
    czekam na następny! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super! Kopanie Harry'ego w fotel, Me gusta! :D Hah rozdział wspaniały i czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń